Franz Schubert:
Schwanengesang (Łabędzi śpiew), D. 957
Robert Schumann:
Liederkreis (Wieniec pieśni), Op. 39
Rok 1823 naznaczony był narastającymi dolegliwościami cierpiącego na syfilis Franciszka Schuberta. Objawy były na tyle przykre, że zmusiły artystę do ograniczenia kontaktów towarzyskich i spowodowały zamknięcie się w kręgu najbliższych przyjaciół. Zapewne ta właśnie okoliczność spowodowała widoczną zmianę w twórczości kompozytora, który odwrócił się od dużych form i wielkich zespołów wykonawczych w kierunku kameralistyki, utworów solowych i oczywiście pieśni - gatunku szczególnie lubianego.
Dla młodszego niemal o pokolenie Roberta Schumanna muzyka Schuberta, a zwłaszcza jego pieśni, w roku Śmierci wiedeńczyka stały się najwyższym ideałem. Jednak wkrótce przeszedł metamorfozę, a może po prostu osiągnął zdolność trzeźwej samooceny, dość, Że wszystkie wcześ niejsze próby kompozytorskie, w tym pieśni, uznał za niewarte publikacji, a w roku 1839 uczynił zaskakujące wyznanie: ,,może upodobnia się Pan do mnie, który przez całe życie stawiałem utwory wokalne niżej od muzyki instrumentalnej i nigdy nie zaliczałem ich do wielkiej sztuki? Ale niech Pan nikomu o tym nie mówi!'' Niestety ten list do Hermanna Hirschbacha przetrwał i dyskrecjonalna opinia Schumanna jest od lat powtarzana w każdej jego biografii, budząc zdziwienie spowodowane wydarzeniami roku następnego. Otóż w roku 1840 nastąpiła prawdziwa eksplozja - powstała wówczas ponad połowa wszystkich pieśni Schumanna, co najmniej 140 utworów!
Grzegorz Michalski (fragment z książeczki)
Nagrano w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego,
Warszawa, 7–10 listopada 2020. Piano: Steinway, D 578221.